Szybki pomysł na wspaniały deser. Wymyślony w kryzysowej sytuacji :)
Składniki:
Składniki na ciasto:
• ok. 3 szkl mąki
• pół łyżeczki sody
• 4 jajka
• cukier biały do smaku według uznania
• połowa kostki masła – należy stopić
• 3 jabłka
• około 1/2 szklanki wody
• około szklanki mleka ( zawsze dodaje na oko więc trudno mi teraz powiedzieć ile dokładnie dodaje mleka i wody, ale na pewno sobie poradzicie)
Składniki na nadzienie:
• 2 tabliczki mlecznej czekolady roztopionej w kąpieli wodnej z 4 łyżkami mleka lub słoik nutelli
• kartonik gęstej śmietany 18% którą ucieramy z cukrem waniliowym i kilkoma łyżkami cukru do smaku ( u mnie to około 5 łyżek białego cukru i torebeczka cukru waniliowego)
• płatki migdałów
• dżemy : z czarnej porzeczki, malinowy, truskawkowy, wiśniowy (lub inne według gustów smakowych)
Torcik naleśnikowy - jak zrobić?
Sposób przygotowania:
1.Przygotowanie ciasta:
1. Jajka ucieramy z cukrem, następnie dodajemy mleko i stopniowo mąkę wymieszaną z sodą. Miksujemy. Następnie dodajemy wodę, roztopione masło i miksujemy. Ciasto nie może być za rzadkie, dlatego też wodę należy dodawać stopniowo. Do ciasta dodajemy również wcześniej starte na tartce jabłka, nie odciskamy z nich soku. Dokładnie mieszamy łyżką, trzepaczką ale nie mikserem. Tak przygotowane ciasto smażymy na patelni na maśle lub oliwie. Naleśniki powinny być cienkie a nie grube, ponieważ następnie będziemy je wykorzystywać jako warstwy tortu.
Przygotowanie nadzienia:
1. Bierzemy kolejno po jednym naleśniku i przekładamy na przemiennie różnym nadzieniem. U mnie wygląda to następująco:
Placek -> dżem porzeczkowy -> placek-> nutella lub roztopiona czekolada -> odrobina płatków migdałów ->placek-> dżem truskawkowy -> placek -> śmietana utarta z cukrem ->placek -> dżem malinowy -> placek-> nutella + migdały -> placek -> dżem wiśniowy -> placek -> itd…. -> ostatni placek, który kończy nasz tort naleśnikowy, pokrywamy warstwą nutelli lub czekolady, na środku ciasta umieszczamy odrobinę śmietany i za pomocą patyczka przeciągamy ją od środka ciasta na brzegi, co u mnie dało słoneczko. Ostatecznie na śmietankowym słoneczku możemy położyć jeszcze odrobinę dżemu malinowego.
Komentarze