Pierwszy raz spróbowałam bajgli nad morzem. Można je jeść z czym tylko chcemy. Bardzo mi posmakowały, więc postanowiłam wykonać je sama. Jest troszkę pracy, ale warto!
4 godz. 10 min
Składniki:
składniki na 10 sztuk:
500g mąki pszennej chlebowej
1 łyżka cukru
1 łyżeczka soli
14g drożdży świeżych
300 ml wody
dodatkowo:
1 łyżka cukru
1 żółtko roztrzepane z 1 łyżką wody
ziarna do posypania np. sezam, mak
1.Mąkę pszenną wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn). Dodać resztę składników i wyrobić ciasto, odpowiednio długo, by było miękkie i elastyczne. Uformować z niego kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ręczniczkiem kuchennym, do podwojenia objętości (zajmie to około 1,5 godziny).
Po tym czasie ciasto wyjąć na oprószoną mąką powierzchnię, podzielić na 10 równych kawałków. Każdy kawałek uformować w kulkę/bułeczkę, następnie omączonym palcem zrobić w kulce otwór o szerokości 3,5 cm (najpierw jednym palcem, kręcimy ciasto wokół palca, jak się rozszerzy - to dwoma palcami).
Tak przygotowane bajgle kłaść na powierzchnię oprószoną mąką, przykryć lnianym ręczniczkiem i pozostawić do wyrośnięcia na 30 - 40 minut. Kiedy są prawie gotowe w szerszym garnku zagotować 2 litry wody, w której rozpuścić dodatkową 1 łyżkę cukru. Doprowadzić do wrzenia. Ostrożnie kłaść na wodzie wyrośnięte bajgle, gotować 1-2 minuty z każdej strony. Wyjąć z wody i położyć na np. papier do pieczenia lub folię, do osuszenia.
Przygotować płaską blachę - wyłożyć papierem do pieczenia. Na papier przełożyć odcieknięte bajgle (mogą być jeszcze ciepłe). Posmarować żółtkiem wymieszanym z 1 łyżką wody, posypać nasionami.
Piec w temperaturze 200ºC przez 12 - 15 minut, aż będą lekko złote. Studzić na kratce.
Komentarze