Przepis na te pyszne bułeczki znalazłam u znajomej blogerki Pyzy. Trochę go po swojemu zmodyfikowałam i dzielę się nim ze światem. Jest pycha. Polecam :-)
1.Drożdże wkruszamy do miseczki, dodajemy cukier, łyżkę mąki i połowę mleka. Mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy do niej wyrośnięte drożdże, roztrzepane jajko, resztę mleka, sól i olej. Wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto.
Formujemy kulę i przekładamy do miski. Przykrywamy folią spożywczą i ściereczką i odstawiamy do podwojenia objętości na ok. 1,5 godziny.
2.W tym czasie przygotowujemy farsz.
Cebulę obieramy i kroimy w półplasterki. Na patelni rozgrzewamy olej. Wrzucamy na niego cebulę, wsypujemy cukier i ok. 3/4 łyżeczki soli. Lekko podsmażamy ( cebula nie może się zarumienić ), a następnie wlewamy 4 - 5 łyżek wody i dusimy pod przykryciem, aż cebula zmięknie.
Doprawiamy ją do smaku Harissą i solą. Farsz cebulowy mieszamy ze śmietaną. Odstawiamy do przestudzenia.
3.Wyrośnięte ciasto dzielimy na równe części - ja zrobiłam 16 bułeczek.
Z każdej formujemy kuleczkę, którą układamy na blaszce i lekko spłaszczamy dłonią.
Przykrywamy ściereczką i ponownie odstawiamy do napuszenia na ok. 30 minut.
4.Denkiem szklanki lub filiżanki robimy w każdej bułce wgłębienie. Nakładamy na nie farsz i posypujemy serem żółtym. Boki cebularzy smarujemy mlekiem. Całe bułki posypujemy makiem.
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni i pieczemy ok. 25 minut.
Studzimy na kratce.
Komentarze