Polecam nie tylko dla tych, którzy są fanami batoników snickers. Jak dla mnie smakują obłędnie. Nie są zbyt słodkie, a ich smak jest słodko-solny. Można podać je z kawałkami tego wciągającego smakiem batonika.
1.Nadzienie:
Orzeszki miażdżymy za pomocą tłuczka do kotletów lub drobno siekamy.
2.Masło wraz z czekoladą przekładamy do rondelka i topimy razem. Gdy już składniki dokładnie się połączą wsypujemy do nich orzeszki. Masę czekoladowo-orzeszkową wylewamy na płaskie naczynie wyłożone folią spożywczą. Odstawiamy ja do ostygnięcia i zastygnięcia. Po tym czasie kruszymy ją lub kroimy w małe kosteczki.
3.Masa lodowa: Żółtka ubijamy na puch z trzema łyżkami cukru (najlepiej na parze). Połowę śmietanki zagotowujemy z mlekiem i pozostałym cukrem. Ciepłą śmietankę wlewamy do żółtek. Dokładnie miksujemy. Masę jeszcze raz stawiamy na ogniu i delikatnie ogrzewamy około 1-2 minuty by zgęstniała. Zestawiamy z ognia i dokładamy masło orzechowe. Dokładnie mieszamy by składniki dobrze się ze sobą połączyły. Studzimy.
Pozostałą śmietankę ubijamy na sztywno. Do ubitej dokładamy przestudzoną masę mleczną . Miksujemy razem na wolnych obrotach. Gotowe lody przekładamy do zamrażalnika. Po godzinie wyjmujemy je i dokładamy do nich wcześniej przygotowane nadzienie (czekoladowo-orzeszkowe). Dokładnie mieszamy łyżką i odstawiamy z powrotem do zamrażalnika. Lody w trakcie mrożenia wyciągać co około 1 godzinę i przemieszać, by miały jednolita i pulchną konsystencję.
Komentarze