Zostajemy nadal w klimacie fantazji włoskich :) Tym razem idąc za ciosem, a przy okazji znajoma blogerka Futka zrobiła mi ochotę na pesto, dlatego postanowiłem, zrobić pesto z zielonych oliwek i suszonych pomidorów. To przy okazji akcji czyszczenia lodówki :) Jedlibyście? :)
0 (0 ocen)
Komentarze