Przypomina sałatkę jarzynową, ale dzięki temu, że nie musimy czekać na ugotowanie ziemniaków,chyba, że ktoś takowe ma z poprzedniego obiadu, jedynie chwilę dłuższą zabierają jajka.Za każdym razem smakuje inaczej, każdorazowo dodaję inną wędlinę, mięso, czy to, co akurat w lodówce jest na zbyciu.
4.5 (163 ocen)
Porady
* zabieg zalania makaronu zalewą z warzyw i odstawienie, by wchłonął płyn spowoduje, że makaron nie wchłonie aż tyle płynu, a więc zapobiegnie to dodawaniu kolejnych porcji jogurtu lub majonezu, przez co nie zwiększy się kaloryczność sałatki. ** można tez makaron uprzednio zalać wrzątkiem, aby nieco zmiękł - to też zmniejszy jego chłonność.
Komentarze