Deser z dużą ilością bakalii, owoców i alkoholu, który "daje kopa", stąd nazwa słodkości. Podaje się w dwóch postaciach - albo w misce, albo układa się warstwy na talerzu formując kopczyk:)
30 min
Składniki:
1 spód biszkoptowy (lub 250 g biszkopcików)
50 g posiekanych orzechów
50 g rodzynek namoczonych w spirytusie (namoczyłam w wiśniówce)
20 g prażonych migdałów
50 g spirytusu (lub innego alkoholu - np. wiśniówki)
500 ml śmietany kremówki
puszka ananasów
2 śmietan-fixy (lub 2 łyżeczki żelatyny)
2 owoce kiwi
1.Warstwy kopy: najpierw warstwa z jednego placka biszkoptu, który nasącza się dość mocno ponczem, na to warstwa owoców lekko skropionych spirytusem, na to bakalie, warstwa bitej śmietany, ponownie biszkopt, skropić ponczem, owoce, bakalie i śmietana. I tak do wyczerpania składników Na górze zawsze powinna być bita śmietana, która dekorujemy owocami, bakaliami, tym czym chcemy według własnej fantazji. Tak przygotowany deser odstawiamy na noc do lodówki, bo najlepszy jest na drugi dzień, gdy się "przegryzie".
2.Biszkopt pokroić w mniejsze kawałki. Ananasy odsączamy i kroimy na kawałki. Śmietankę ubijamy na sztywno z fiksami. W soku z ananasa rozprowadzamy spirytus. Ma powstać mocny poncz. Spirytusu oczywiście można dać więcej jeśli jest taka potrzeba.
3.Są dwa sposoby ułożenia kopy. Albo układa się w górę na płaskim talerzu coś w rodzaju kopca kreta lub w głębokiej szklanej misce (u mnie dwie wersje).
Komentarze