Zawsze, gdy zostawał rosołowy makaron, Mama podgrzewała go na masełku i podawała z serem białym i kleksem śmietany. Uwielbiałam go, zarówno na słono, jak i słodko, gdy kluseczki posypane były cukrem. Dziś postanowiłam wrócić do tych smaków, ale trochę je urozmaicić :)
Komentarze