Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Brunost to norweski ser wykonany z serwatki koziej. W naszych cywilizowanych polskich warunkach można jednak użyć zwykłej serwatki krowiej.
Do tej pory przygotowywałam ceviche według klasycznych peruwiańskich przepisó...
Odsłon: 26
Proste danie z piekarnika -pałki z kurczaka pieczone z ziemniakami i młodą ka...
Odsłon: 275
Kołduny tyszkiewiczowskie to wyjątkowe danie, które pochodzi z książki kuchar...
Odsłon: 1206
Jedna z najlepszych szarlotek
Odsłon: 120
Do tej pory przygotowywałam ceviche według klasycznych peruwiańskich przepisó...
Odsłon: 26
Proste danie z piekarnika -pałki z kurczaka pieczone z ziemniakami i młodą ka...
Odsłon: 275
Kołduny tyszkiewiczowskie to wyjątkowe danie, które pochodzi z książki kuchar...
Odsłon: 1206
Jedna z najlepszych szarlotek
Odsłon: 120
Składniki
Przepis nie jest pracochłonny w najmniejszym nawet stopniu. Garnek z serwatką (plus ewentualnie śmietanką) postawiłam na metalowej płytce na palniku gazowym, zagotowałam, zmniejszyłam płomień i podgrzewałam bardzo długo, mieszając z rzadka.
Na poważnie zaczęłam pilnować zawartości garnka, gdy już serwatka zaczęła się karmelizować. Wówczas mieszałam systematycznie i doglądałam, żeby mi się na koniec nie spaliło. Gotowy brunost wlałam do szklanego pojemnika w celu zastudzenia.
Brunost można jeść na kromce ciemnego chleba z dżemem (najlepiej z maliny moroszki) lub warzywami albo na uwielbianych przez Norwegów waflach (gofrach).
Czy warto samemu zrobić brunost? Moim zdaniem tak, ale to jednak raczej ciekawostka dla niespokojnych duchów, które muszą spróbować prawie wszystkiego. Jak ja.